środa, 2 stycznia 2013

...

Ucieczka od weterynarza :)
Dzisiaj Luna i ja byłyśmy u weta. Luna 
się wystraszyła i.... A co tam, opowiem całą
historię !

Dzisiaj koło 13.00 byłam z Luną u weta. Była
bardzo ucieszona, bo myślała, że idzie na spacer. Kiedy
( niepotrzebnie ) zaczęłam w połowie drogi do niej mówić,
że u weta ma być grzeczna ( tak jakby rozumiała ), nagle się 
urwała się ze smyczy i uciekła ! Zaczęłam ją gonić i wołać :
" Luna ! Luna ! " ale ona nie reagowała, bo była skupiona na ucieczce. W którymś momencie straciłam ją z oczu. Szukałam 
ją trzy godziny, aż wreszcie ją znalazłam......przy kubłach pod 
biedronką. Postanowiłam, że jest już za późno i, że jutro pójdziemy
do weta. Mam nadzieję, że jutro nie ucieknie :)

Tak to się stało, że Luna uciekła od weta. Dzisiaj
 odkryłam jej lęk......wet :) 

           

wtorek, 1 stycznia 2013

:D

Nie ma to jak kąpiel błotna :)
Na dzisiejszym spacerze Luna urządziła sobie
kąpiel w błocie. Jak to sie stało ?Opowiem.
 
Gdzieś koło 15.00 byłam z Luną na spacerze w lesie.
W połowie lasu Luna zerwała się ze smyczy bo zobaczyła wiewiórkę, taka jej gończa natura.Przebiegła się w kółko za wiewiórką, ale zwierze zdążyło, gdy moje psiątko taplało 
się w kałuży błota.Nie mogłam jej powstrzymać, bo stałam ok. 300 metrów od niej i byłam zajęta śmianiem się i jednocześnie płakaniem, że będę musiała ją myć. Nie zamierzałam biec po nią szybko, bo wiedziałam, że tak czy siak będę musiała ją wyczyścić. Pobiegłam truchcikiem ( jak na WF'ie xD ) w stronę Luny i przypięłam jej smycz do obroży, którą z resztą też trzeba było wyczyścić. Po drodze uradowana kąpielą Luna skoczyła mi ubłoconymi łapami na nowe spodnie. I tak oto musiałam skrócić ten "przyjemny" spacer. Po przyjściu do domu oczywiście musiała ubłocić mi podłogę w pokoju i przy okazji wskoczyła na łóżko. Luna poszła, a raczej musiałam ją zanieść do wanny, która z natury jest biała, ale po wizycie Luny stała się brązowa.

Zaczęłam się zastanawiać czy Lunie spodobałaby się błotna kąpiel w spa, ale chyba woli takie naturalne, w kałuży, bo nie ma to przecież jak taplanie się w kałuży.


 

:)

Jak wygląda nasz dzień 
Przedstawię wam nasz WSPÓLNY rozkład dnia wolnego.
07.15 - Luna wskakuje na łóżko i zaczyna mnie lizać żebym wstała, a ja od razu się ubieram i idziemy na spacer, który trwa 20 minut.
07.35 - Wracamy ze spaceru i jemy śniadanie. Luna je karmę Orjen, a ja zwykle jem kanapki. 
08.00 - Razem z Luną mamy czas na spanie ( a raczej dosypianie ) aż do dziewiątej.
09.00 - Luna i ja śpimy jeszcze 5 minut.
09.05 - Ciężko wstajemy i siadamy przed telewizorem i oglądamy takie programy jak : VIVA, TLC i Animal Planet .....
09.30 - Ja idę usiąść przed komputerem i pisze coś na Facebook'u, a Luna leży mi na kolanach.
10.05 - Biorę smakołyki i idę do salonu. Luna tam już czeka i zaczynamy tresurę.
11.00 - Jadę na zakupy, a Luna zostaje ze smutkiem sama w domu, ale wie, że ja niedługo wracam.
11.25 - Wracam z zakupów i bawię się z Luną.
12.00 - Jest zupa i ja ją jem, a Luna je makaron psi z mięsem.
12.48 - Sjesta po obiednia, która trwa 50 minut.
13.00 - Idę z Luną na drugi spacer, który trwa 15 minut.
13.15 - Wracamy ze spaceru i jedziemy do mojej koleżanki.
14.00 - Razem z koleżanką i jej psem oraz Luną, jedziemy na basen, a jeśli jest zimno zostajemy w domu i gramy w różne gry itp.
15.00 - Wracamy do domu.
15.35 - Ja znów siadam przed kompa, a Luna idzie spać ( przecież to szczeniak i musi dużo spać ). Jej spanie i moje siedzenie na kompie trwa 25 minut.
16.00 - Trzeci spacer, który trwa 2 godziny ( do miasta i do parku )
18.00 - Wracamy do domu i jemy podwieczorek, który zwykle składa się z płatków kukurydzianych i karmy ( oczywiście ja jem to pierwsze ). Potem idziemy do ogrodu i Luna biega po torze do agility ( biega tak przez godzinę ).
19.00 - Oglądamy  ( najczęściej ) film pt.: "Piraci z Karaibów na nieznanych wodach " ( film trwa pół tora godziny ).
20.30 - Film się skończył i idziemy jeść kolację. Na kolację przeważnie ja mam kanapki, a Luna je karmę.
21.00 - Ja i Luna idziemy na ostatni spacer, który trwa 30 minut.
21.30 - Wracamy ze spaceru i ja idę się myć, a Luna idzie spać.
22.00 - Kiedy ja już się umyję czytam jeszcze książkę w łożku( zajmuje mi to 2 godziny ).
24.00 - Kończę czytać i idę spać.                             

...

Na tym blogu będę pisać o mojej suczce Lunie i o mnie.
Na początek zdjęcie Luny i wzmianka o niej :
 
imię : Luna
wiek : 3 miesiące
właściciel : Tyna ( ja )
płeć : suczka
hobby : zabawa, spanie
rodzeństwo : brat Laki i drugi brat Silver